czwartek, 8 listopada 2012

przygoda z automatami

miałam dziś szczęście do zakupów w automacie co niestety znaczy ze inni mieli pecha
najpierw jedna dziewczyna denerwowała sie ze automat zjadł jej pieniądze po tym jak odeszła wpisałam 2 przypadkowe cyfry i wypadły mi orzeszki i reszta 40 gr :P próbowałam dogonić tą dziewczyn i dac jej te orzeszki ale mi sie nie udało
zobaczyłam wtedy że w automacie obok jeden wafelek wisi pomiędzy pułkom a szybą więc kupiłam więc drugi wafelek który wypchana pierwszy i sam również spadł (w sumie może lepszym pomysłem było by wybranie innego batonika z wyżej pułki nabrał by większego pędu i wypchnął go z większą siłą )
a wracając znalazłam jeszcze 50 gr :P
w trakcie mojej przygody z automatami dokonałam ciekawej opserwaci zreguły pułki sa prawie pełne a dzis były w nich duże braki może to dlatego że dzis na uek gdzie sa te automaty do studentów dziś przyszły stypendia :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz